Nowości od MAKEUP REVOLUTION

Witam! :)

Na początku chciałabym Was bardzo przeprosić za to, że długo mnie nie było, ale niestety sesja nie wybiera i trzeba się z nią zmagać. Dzisiaj postanowiłam się sprzeciwić i zrobić przerwę, żebyście o mnie nie zapomnieli :)

Przychodzę dzisiaj do Was z postem dotyczącym moich nowości od Makeup Revolution. MUR jest to marka, która już na naszym rynku jest od jakiegoś czasu, natomiast ja z nią spotkałam się niedawno. Tyle zachęcających opinii słyszałam na temat ich kosmetyków, więc skusiłam się. A jeszcze do tego taka cena :) Jeżeli jesteście ciekawe to zapraszam do dalszego czytania i oglądania :)

Kosmetyki które przedstawię Wam, zakupiłam na stronie: http://www.makeuprevolutionstore.com/

Za zakupy zapłaciłam w Funtach, dlatego mogę Wam podać cenę orientacyjna w Złotówkach.

EAT SLEEP MAKEUP REPEAT 

PRO LOOKS

3 LOOKS IN 1 PALETTE

£6,00  ok.30 PLN

Jest to paletka 16 cieni w typowo kolorach karnawałowych i dla osób, które lubią nosić odważne makijaże codziennie. Jest to paletka wykonana z twardego plastiku, z dużym lusterkiem, które nie zniekształca. Paletka posiada również pacynkę, natomiast ja wole pędzle. Jest to bardzo solidnie wykonana paletka. Cienie są tutaj o wykończeniu głownie metalicznym, 3 kolory matowe i 3 kolory o wykończeniu satynowym.

W tym zestawieniu kolory są bardzo dobrze napigmentowane poza tym różowym matowym cieniem. Natomiast wydaje mi się, że baza pod cienie podbije ten kolor.

Od lewej: Rave On, Say It Now, Right Now, Right Here, Final Track

Tutaj tak samo, kolory bardzo dobrze napigmentowane, poza zielonym, który powinien zyskać na pigmentacji kiedy nałożymy go na bazę.

Od lewej: Rave Off, Needle On, Hot Track, Re-mix, Eat Everything

W tym zestawieniu wszystkie kolory są przepięknie napigmentowane :)

Od lewej: Repeat Again, Sleep All Night, Rave All Night, Magician, Ibiza Heaven

Z tymi cieniami pracuje się bardzo dobrze, nie tracą na intensywności podczas blendowania :)

PROTECTION PALETTE 

LIGHT/MEDIUM

£6,00  ok.30 PLN

Paletka wykonana jest z tego samego rodzaju plastiku jak paleta cieni. Posiada takie samo lusterko, które również jest super :) Zajrzyjmy do środka :)

Jeżeli dużo podróżujecie i macie mało miejsca na swoje kosmetyki, to ta paleta jest dla Was idealna. Znajdziecie tam 3 korektory/kamuflaże, puder, bronzer, róż i rozświetlacz.

Moja paletka jest w odcieniu light/medium, ponieważ zasugerowałam się nazwą swojej palety korektorów i kamuflaży od MUR, która jest właśnie w tym odcieniu.

   Z lewej strony mamy 3 odcienie korektorów, które są bardzo kremowe i bardzo ładnie przykrywają przebarwienia na skórze. 

   Następnie mamy puder, który bardzo dobrze utrwala korektor. Nie jest on transparenty, ale nie jest to taki puder, który będzie bardzo się wyróżniał.

   Bronzer w chłodnej tonacji. Nie posiada drobinek. Jak dla mnie super :)

   Róż jest w bardzo naturalnym odcieniu i powinien pasować większości z Nas :)

   Rozświetlacz. Daje wrażenie takiego subtelnego rozświetlenia na buzi.

I <3 MAKEUP

NAKED CHOCOLATE

£7,99  ok. 40 PLN

16 przecudnych cieni. Mogłabym dniami i nocami zachwalać tą paletkę. Nie dość, że wygląda przepięknie, to jeszcze ten zapach... mmmm :) im częściej jej używam, tym bardziej ona pachnie czekoladą :) a że ja uwielbiam czekoladę, to bawię się tymi cieniami cały czas :)

Macie ochotę zajrzeć do środka? To zapraszam :)

Paleta jest w odcieniach typowo nude. Możemy wyczarować nią delikatny makijaż dzienny, jak również mocniejszy makijaż wieczorowy. Znajdziemy tutaj cienie o wykończeniu matowym, satynowym i metalicznym. Cienie są bardzo pojemne. Kolory cieni, które używamy najczęściej w makijażach dziennych, czyli beże (znajdziemy tutaj 2 takie) są 2 razy większe od reszty. Bardzo dobrze przemyślane :) Mmm i ten zapach :)

Od lewej: Smoothly, Divine, Mocha Lover, Dipped, Choc-fest

Od lewej: Adorable, Buttons, Frosted Choc, Delight, Sweep Shop, Suger

Od lewej: Double Dip, Tob-le-rone, White, Milky, Way

Te cienie są świetne! Jakość jest super, pięknie się blendują i nie tracą na intensywności. I TEN ZAPACH <3

THE ONE FOUNDATION

£4.00/szt, ok. 20 PLN/szt

Postanowiłam również sprawdzić te podkłady. Niestety nie byłam przekonana co do "swatchy" odcieni na stronie MUR, więc postanowiłam poszukać trochę na google. Znalazłam jakiś w miare obrazek, który przedstawiał próbki każdego odcienia. Stwierdziłam, że świat należy do odważnych i zamówiłam sobie podkłady w odcieniu 4 i 6. Wydawało mi się, że będą one w żółtej tonacji. Zobaczcie, czy się zawiodłam...:

Od lewej: Shade 4, Shade 6

Niestety nie trafiłam z 4. Jest on za różowy dla mnie. Natomiast 6, no cóż, jest już w żółtych tonach ale można powiedzieć że jest ciut za ciemna. Na lato będzie jak znalazł :) Spróbowałam nałożyć sobie ten podkład, ale wychodzi na to, że moja cera nie jest zbytnio przygotowana, ponieważ strasznie podkreśla suche skórki. Ale ogólnie, podkład jest bardzo, hmmm BARDZO płynny. Napisane jest że daje pełne krycie, niestety nie zgodzę się z tym. Można budować stopień krycia, dokładać kolejne warstwy, ale nie osiągniemy nim pełnego krycia.

Tak własnie prezentują się moje nowości od Makeup Revolution :) Już niedługo wstawię zdjęcia i pokaże Wam jak sprawdzają się cienie i paleta protection :) Ogólnie jestem bardzo zadowolona z tych produktów i polecam :)

Jak Wam podobają się moje zakupy? Posiadacie kosmetyki od MUR? Co o nich sądzicie?

Pozdrawiam Was :)

M.