Nowości grudniowe!

Witam Was!

Przychodzę dziś do Was z postem dotyczących nowości, które sama sobie podarowałam :) Grudzień to taka pora roku, kiedy nie wydaję na siebie dużo pieniędzy, ponieważ trzeba obdarować całą rodzinę, także moich nabytków nie ma zbyt dużo. Jeśli jesteście zainteresowane jakie nowości u mnie zawitały to zapraszam dalej :)

Pierwszą rzeczą którą sobie zakupiłam jest to Peeling do twarzy od Nivea. Jest to produkt 3w1 czyli Żel-Peeling-Maska. Producent podaje, że Pure Effect All-In-1 Żel-Peeling-Maska dzięki wielozadaniowej formule wzbogaconej aktywnym ekstraktem z magnolii: oczyszcza, peelinguje, matuje, zwalcza bakterie oraz nie podrażnia. Jestem bardzo ciekawa tego efektu matowej skóry. 

Zakupione w Rossmann za 13,99

Będąc w Rossmannie pokusiłam się o balsam do ust. Perfecta Lip Balm Softlips balsam do ust 5w1 Owocowy. Stwierdziłam, że spróbuje co to za cudeńko, bo dużo się na jego temat oczytałam i osłuchałam. Ten balsam powinien: Nawilżać, Odżywiać, Wygładzać, Chronić i Nadawać delikatny blask. No cóż, przekonamy się:) Jak na razie, nie mogłam się powstrzymać i już go sobie na usta nałożyłam. Pierwsze co poczułam to piękny, owocowy zapach:) Później poczułam słodycz na ustach :) Mniam... <3 Natomiast po jakimś czasie, poczułam odczucie hmmm ostrości na ustach, jakby mi ktoś usta posypał jakąś ostrą przyprawą. No ale czas pokaże jak się ten balsam sprawdzi .

Cena: 14,99

 Przechodząc nieopodal Drogerii Natura zauważyłam, że mają oni jakieś promocje u siebie. Z ciekawości zaszłam i natknęłam się na mnóstwo kolorówki która była na wyprzedaży. Oczywiście pierwsze co wpadło mi w ręce to były cienie... mnóstwo cieni :) Zaciekawiły mnie cienie od Catrice. Było tam kilka różnych kolorów, natomiast mnie zaciekawił ten połyskujący zielony. Jest to cień LIQUID METAL EYESHADOW 060 Petrol Pan. Jestem bardzo ciekawa czy cały cień będzie o wykończeniu metalicznym, czy to tylko pięknie wyglądający cień z wierzchu.
Cień kosztował mnie 5,99

Następną rzeczą która wpadła mi w oko to był własnie ten lakier do paznokci od My Secret o pięknie mieniących się fioletowo-srebrnych drobinkach. Jest to My Secret Nail Art 232 Amethyst.
Lakier przed promocją kosztował 6,99, ja natomiast kupiłam go za 4,99

Będąc w Naturze nie była bym sobą gdybym nie poszła przebuszować wszystkich szaf z kosmetykami :) a nóż coś bym ciekawego znalazła. No i tak się stało! Znalazłam :P

 Z początku zauważyłam taką małą lampę UV tylko na jeden paznokieć. Już miałam ją brać, gdy chłopak mówi do mnie, "bezsensu taką brać i wydać na nią 100zł" i miał rację! Już ją odkładałam, zawiedziona, że szybko nie znajdę lampy do manicur'u hybrydowego, gdy moim oczom ukazała się właśnie ta Essence Gel Nails At Home LED lamp.

Mieszczą się w niej 4 palce, no i kciuk trzeba naświetlać oddzielnie. Z tyłu posiada włącznik/wyłącznik oraz guzik na górze, który odmierza 60 sekund naświetlania. Mam teraz zamiar zakupić sobie lakiery i wszystkie potrzebne mi rzeczy do hybrydy i będę sprawdzać, czy ten zakup się opłacał.

Ta lampa była ostatnią taką lampą w mojej Naturze.Została przeceniona z 99,99 na 69,99. Poszłam się spytać czy aby na pewno lampa nie jest uszkodzona skoro jest na przecenie, ale Pani poinformowała mnie, ze wyprzedają te lampy bo już nie będą ich sprzedawać. W domu oczywiście sprawdziłam i faktycznie działa:) 

Także to by było chyba na tyle z moich nowości grudniowych :)

Dajcie mi znać czy macie może którąś z tych rzeczy i jak się u Was sprawdza :)

Pozdrawiam 

M. :)